Jak odzyskać dług?
Pacta sunt servanda – ta stara, rzymska zasada oznacza tyle co umów winno się dotrzymywać. Chciałoby się rzec – zasada jest stara jak świat. Na ogół bowiem obu stronom umowy zależy na jej jak najlepszym wykonaniu. Prędzej czy później dojdzie jednak do sytuacji, gdy na nasze konto nie wpłyną środki, a kontrahent zacznie nas unikać. Jak odzyskać pieniądze od dłużnika? Poniższy wpis poświęcony będzie omówieniu kilku podstawowych metod windykacji.
Zachęcam także do zapoznania się z innymi tematami z zakresu prawa cywilnego:
Pierwsze kroki
W pierwszej kolejności należy podjąć próby ugodowego zakończenia sporu i spłaty długu. Kilka telefonów, czy maili może przekonać naszego dłużnika, że nie mamy zamiaru odpuszczać. Może być przecież tak, że dłużnik nie kwestionuje samego długu, ani jego wysokości, ale doświadcza przejściowych problemów. W takiej sytuacji powinniśmy ustalić z dłużnikiem jak ma zamiar spłacić dług. Ustalenia mogą dotyczyć sposobu spłaty, rozłożenia na raty, kwestii odsetek itd. Ważne jest natomiast, by każde ustalenia stron zawrzeć w formie pisemnej – można w ten sposób uniknąć wielu problemów interpretacyjnych. Warto także porozumienie z dłużnikiem rozpocząć od zapisu o uznaniu długu. Uważam, że jest to nie tylko uczciwe podejście do sprawy, ale także gwarancja szybkiego
Gdy dług rośnie
Niestety metoda polubowna opiera się na dobrej woli stron. Gdy jej brak po stronie dłużnika, a rozmowy nie przynoszą rezultatów – pora na wezwanie do zapłąty. W piśmie tym należy podać o jaki dług chodzi (np. za czynsz najmu), jego wysokość oraz termin, w którym dług powinien zostać spłacony. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w piśmie wskazać także odsetki na dzień wysłania wezwania. Aby nie zajmować się samodzielnym obliczaniem odsetek polecam skorzystać z jednego z wielu darmowych, internetowych kalkulatorów, np. z tego. Skoro pismo przesyłamy już po tym, jak dłużnik zignorował swój dług, to warto poinformować jakie kroki planujemy podjąć po upływie terminu. Można zamieścić informację o tym, że dług znajdzie się w Krajowym Rejestrze Długów. To powinno zdopingować dłużnika do zapłaty – ostatecznie nikt nie chce być postrzegany jako nierzetelny kontrahent.
Postępowanie sądowe
Gdy dłużnik nadal nie ma zamiaru dotrzymać umowy – pozostaje już tylko sąd. W pozwie kierowanym do sądu należy opisać sytuację w szczegółach oraz powołać dowody, które poprą nasze żądanie. Postępowanie -w zależności od trybu – może zakończyć się nakazem zapłaty, bądź tez wyrokiem. Oba te orzeczenia, gdy dojdzie do uprawomocnienia, mają taką samą moc. W dalszej kolejności musimy uzyskać klauzulę wykonalności na nasz wyrok. Klauzula stwierdza, że wyrok jest ostateczny. Bez takiej klauzuli komornik nie będzie wiedział, czy wyrok jest wykonalny, bo sprawa przecież mogła pójść do postępowania apelacyjnego. W tak zaopatrzony wyrok kierujemy się do komornika. Na tym etapie uważam kierowanie kolejnych pism za stratę czasu. Komornik w toku czynności egzekucyjnych będzie dokonywał zajęć na majątku dłużnika tak, aby zaspokoić wierzyciela.
Adwokat Mikołaj Jarosiński, adwokat rozwodowy, prawnik, adwokat Tychy, adwokat Śląsk, adwokat sprawy karne, podział majątku wspólnego, alimenty.